W I T A M Y   N A   S T R O N I E    G M I N Y   Ś W I E R C Z ÓW 

Jubileusz 100 – lecia urodzin Pani Marii Morożko z Dąbrowy

Główne zdjęcie.jpeg

Nie często zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane "sto lat", z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat "dwieście". Tak właśnie było 15 października br. w Dąbrowie gdzie Pani Maria Morożko obchodziła Jubileusz swoich setnych urodzin.

Ta wyjątkowa uroczystość rozpoczęła się Mszą św. w intencji Dostojnej Jubilatki, której przewodniczył ks. Józef Błauciak – były proboszcz tut. Parafii. W kościele obecni byli również poza obecnym proboszczem ks. Krzysztofem Szczecińskim również inni księża związani z rodziną i Dąbrową.

W tym wyjątkowym dniu Pani Marii towarzyszyła najbliższa rodzina, przyjaciele, mieszkańcy Dąbrowy oraz władze samorządowe. Obecni byli: Pan Krzysztof Żołnowski – Wicestarosta Namysłowski, Pan Andrzej Gosławski – Wójt Gminy, Pan Adam Janas – Przewodniczący Rady Gminy wraz z radnymi sołectwa Dąbrowa, Pani Irena Łytka – Sekretarz Gminy, Pan Łukasz Gienieczko – Kierownik Urzędu Stanu Cywilnego, Pani Maria Bednarz – Kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej, Pan Tadeusz Bezwerchny – Dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury oraz Pan Wojciech Janas – Sołtys Dąbrowy wraz z  Radą Sołecką i Radą Parafialną.

Kazanie podczas Mszy św. wygłosił gospodarz ks. Krzysztof Szczeciński, który mówił: „(…) niewątpliwie temat starości i szacunku dla osób starszych wiekiem bazuje w Piśmie Św. na IV przykazaniu Dekalogu, które określa stosunek dzieci, młodzieży, a potem osób dorosłych do rodziców: czcij ojca twego i matkę twoją, abyś długo żył na ziemi, którą Pan Bóg twój da tobie i aby ci dobrze było! (…)

Tak wiele mamy pobożnych wdów w Dąbrowie i one wszystkie jak nasza Jubilatka wsłuchane w czytania z uroczystości św. Jadwigi były żoną jednego męża. I te nasze długowieczne wdowy, ale i mężatki w sędziwym wieku żyją jak św. Jadwiga – nasza patronka: to niewiasty dzielne i pobożne, które chwalą ich czyny. Pieczołowicie troszczą się o rodzinę, żyją nienagannie zanosząc prośby do Boga we dnie i w nocy, są gościnne, służą pomocą i biorą udział we wszelkim dobrym dziele”

Duchowny odniósł się również do słów Jana Pawła II: „chciałbym jeszcze zaczerpnąć ze skarbca nauczania św. Jana Pawła II, który 1.10.1999 r. napisał list: „Do moich braci i sióstr – ludzi w podeszłym wieku”… Jest naturalne, że z upływem lat oswajamy się z myślą o zmierzchu. Przypomina nam o nim choćby fakt, że szeregi naszych krewnych, przyjaciół i znajomych coraz bardziej się przerzedzają. Uświadamiamy to sobie przy różnych okazjach, an przykład gdy spotykamy się z najbliższymi. Granica życia i śmierci przesuwa się przez nasze wspólnoty i stale przybliża się do każdego z nas. Jeśli życie jest pielgrzymką do niebieskiej ojczyzny, to starość jest czasem, gdy jesteśmy najbardziej skłonni myśleć o wieczności. (…)

Drodzy słuchacze – mówił – każdy z nas, kto bliżej zna te 3 siostry: Jubilatkę Marię, mieszkającą z nią „Wisią” – Panią Ludwikę Orzeł i najmłodszą Helenę Dudek wie, że są to starsze panie miłe, pogodne, uśmiechnięte, a nawet o poetyckiej duszy. W artykule z „Gościa Niedzielnego” możemy przeczytać kilka strof wierszy, które Jubilatka tak chętnie recytuje, amnie 3 lata temu podyktowała taki oto wiersz urodzinowy: „Do latek 10-ciu – radośnie dziecięciu, 20 lat mija – miłość się rozwija, 30-stką dorasta – i mąż i niewiasta, Gdy 40-ści latek – u obojga dostatek, Gdy minie pół wieku – na przełomieś człeku, Kiedy minie kopa – nic z baby i chłopa, 70 bije – śnieg głowy pokryje, 80 roczków – trzeba szczędzić kroczków, 90 sięga – z człeka niedołęga, Gdy 100 na progu – polećcie się Bogu.

Dlatego jestem pewien, że Pani Maria, która prosiła o skromne obchody tego jubileuszu jedynie myśli o Bogu polecając się Jego Opatrzności

Wraz z Panią Marią Morożko pragniemy uczcić Jubileusz 100-lecia urodzin tak jak przystoi wiernym chrześcijanom – wielbiąc Boga i wysławiając Go przed ludźmi za dobrodziejstwa jakie nam nieustannie wyświadcza. Bogu składamy dzięki za wszelkie dobro, które stało się udziałem dostojnej Jubilatki. Dziękujemy za wszystkie dobre dokonania i prosimy też o darowanie win za to, co było nieudane lub niezgodne z przykazaniem miłości Boga i bliźniego.

W całym życiu wiodło Jej się różnie, ale zawsze i wszędzie przyjmowała wszystko z wdzięcznością. Nigdy nie miała wygórowanego mniemania o sobie. Pozostała osobą skromną i miłą. Zawsze w wierze katolickiej, nigdy nie zwątpiła mimo ciężkich przeżyć w latach II wojny światowej. Zawsze też głęboko patriotyczna, a słowa „Bóg – Honor – Ojczyzna” były i są Jej dewizą życiową.

Dzisiaj razem z nami i tymi, którzy przesłali jej gratulacje i życzenia – czcigodna Jubilatka wyraża wdzięczność Chrystusowi Panu za dar życia i za dar zbawienia, za szczęście własne, całej rodziny i przyjaciół (…) Do tych życzeń dołączamy nasze modlitwy, których najpiękniejszym wyrazem jest ta Eucharystia – nasze wspólne dziękczynienie” – zakończył Proboszcz.

Podczas uroczystości w kościele był również czas na składanie życzeń i gratulacji dla Pani Marii, które napłynęły m.in. od najwyższych władz państwowych.

Pan Łukasz Gienieczko – Kierownik USC odczytał osobiście podpisane listy gratulacyjne od Prezydenta RP Pana Andrzeja Dudy a także od Prezesa Rady Ministrów Pani Beaty Szydło, w których dziękowali dostojnej jubilatce „za wszelkie trudy i owoce minionych lat, za tę swoistą lekcję życiowej wytrwałości” a także życzyli dobrego zdrowia, pomyślności oraz optymizmu na dalsze szczęśliwe lata.

Następnie list od Metropolity Wrocławskiego Abp. Józefa Kupnego skierowany do naszej Jubilatki odczytał ks. Krzysztof Szczeciński. Później życzenia w imieniu swoim oraz Starosty Namysłowskiego złożył Pan Krzysztof Żołnowski – Wicestrosta, który wręczył również Jubilatce okolicznościowe upominki.

W dalszej kolejności głos zabrał Pan Andrzej Gosławski – Wójt Gminy, który odczytując dla Pani Marii list gratulacyjny zwrócił się do niej słowami: „Sto lat, to czas, który dla większości z nas, zwłaszcza na początku życiowej drogi, wydaje się nie do osiągnięcia, to czas, w którym zebrać można mnóstwo doświadczeń i mądrości, przeżyć wspaniałe chwile szczęścia i niezmierzonej radości. Pani dane było przeżyć cały wiek w naszej polskiej historii, doświadczyć trudów i radości z nim związanych” – mówił gospodarz gminy.

„Z okazji 100 rocznicy urodzin  w imieniu władz samorządowych Gminy Świerczów  składamy serdeczne gratulacje i gorące życzenia zdrowia, szczęścia, pomyślności, miłości  oraz samych przyjemnych i spokojnych dni” – życzył dostojnej jubilatce Wójt.

Następnie Wójt wraz Przewodniczącym Rady Gminy – Panem Adamem Janasem, Sekretarz Gminy Panią Ireną Łytka oraz Kierownikiem Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej Panią Marią Bednarz wręczyli Pani Marii przygotowany specjalnie na tą okazję grawerowany dyplom z życzeniami, a także bukiet kwiatów, kosz pełen słodkości oraz świadczenie pieniężne.

Następnie po zakończonej Mszy św. wszyscy zaproszeni goście przenieśli się do świetlicy wiejskiej w Dąbrowie na poczęstunek i dalszą część uroczystości. Po złożeniu życzeń Jubilatce, do której ustawiła się bardzo długa kolejka, zaśpiewano przy tradycyjnej lampce szampana wspomniane na wstępie gromkie „Dwieście lat”, po czym wszyscy usiedli do podanego posiłku.

W dalszej części specjalnie dla Pani Marii zaśpiewały zespoły góralskie z Dąbrowy, a mianowicie „Dąbrowianki” i „Dąbróweczki”.

Atmosfera spotkania wprawiła Jubilatkę w tak dobry nastrój, iż postanowiła zaprezentować swoje zdolności muzyczne i recytatorskie, a tym samym pochwalić się doskonałą pamięcią i świeżością umysłu. Warto zauważyć, że pomimo upływu lat Jubilatka cieszy się dobrym zdrowiem i pogodą ducha.

Występ naszych zespołów góralskich nie był przypadkowy gdyż Pani Maria Morożko zd. Orzeł to rodowita góralka, która urodziła się dokładnie 12 października 1916 r. w Żmiącej k. Limanowej. Miała dziewięcioro rodzeństwa pięciu braci oraz cztery siostry. W 1922 r. rodzice wyjechali na wschód i zamieszkali w miejscowości Nastasów w powiecie tarnopolskim. Pani Maria dołączyła do nich dopiero w 1929 r. gdyż została wcześniej z babcią. Niedługo po wybuchu II wojny światowej, a dokładnie 10 lutego 1940 r. Pani Maria wraz z rodziną została wywieziona na Syberię gdzie w nieludzkich warunkach pracowała w tajdze 17 miesięcy. Dopiero układ Sikorski – Majski pozwolił opuścić tajgę. Do Polski nasza Jubilatka wróciła w lutym 1946 r. Do Dąbrowy przyjechali w piątkę (tato i czwórka rodzeństwa) gdzie czekał na nich najstarszy brat Stanisław. Natomiast podczas zesłania z rodziny Orłów zmarła mama, dwie siostry i dwóch braci.

W 1957 r. Pani Maria wyszła za mąż za Aleksandra Morożko, który zmarł w 1978 r. Nie doczekali się również potomstwa, gdyż ich jedyne dziecko zmarło w wieku niemowlęcym.

Obecnie tegoroczna Jubilatka mieszka wraz z swoją 97 letnią siostrą Ludwiką, które otoczone są pomocą i życzliwością mieszkających po sąsiedzku krewnych.

Dostojnej Jubilatce jeszcze raz życzymy wszystkiego dobrego, niech każda chwila będzie dla Pani źródłem szczęścia i upływa spokoju i zdrowiu.